Bóle podbrzusza w 33 tygodniu ciąży. W 33 tygodniu ciąży brzuch może boleć, napinać się i twardnieć. W końcu macica coraz intensywniej przygotowuje się do porodu – to skurcze przepowiadające (Braxtona-Hicksa). Zwykle są niebolesne, ale czasem mogą towarzyszyć im nieznaczne bóle w dole brzucha.
Napisano Sierpień 30, 2013. Witam, Jestem w 32 tygodniu ciąży. Wczoraj miałam robioną biometrię płodu i wyszły mi niepokojące moim zdaniem pomiary AC (obwód brzuszka płodu). Wynik: 230
Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci. Zastanawiam się, ponieważ jestem obecnie w 23 tygodniu i powoli mi się odechciewa. Do Świąt na pewno dociągnę, ale zastanawiam się co
Obrzęki po porodzie pojawiają się z kilku powodów. Odpowiadają za nie: Hormony. Podczas ciąży organizm produkuje dużą ilość progesteronu, który powoduje zatrzymywanie wody i sodu w organizmie oraz rozszerza żyły sprawiając, że krew krąży wolniej, co sprzyja powstawaniu żylaków i dodatkowo prowadzi do obrzęków.
Poród w 30 tygodniu ciąży jest ryzykowny, niemniej szacuje się, że dziecko, które przyjdzie na świat w tym czasie, ma od 95 do 97 procent szans na przeżycie. Najważniejsze jest, by wcześniak znalazł się pod opieką specjalistów.
- Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci - Gosia:) napisał w ciąża i poród: Zrobiłam wreszcie dzisiaj betę. Wg mnie jest 5 tydzień, 5 dni po spodziewanym @. Wyniki nie są zachwycające 3.72 ng/ml Od 6-7 tyg ciąży powinny być 30-45.
Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników zaleca indukcję porodu po ukończonym 41. tygodniu ciąży bez względu na stan szyjki macicy, co znacząco obniża ryzyko wystąpienia powikłań okołoporodowych. Powikłania w ciąży przenoszonej. Ciąża po terminie to ciąża podwyższonego ryzyka.
atAJH. Nikt z nas nie jest w stanie zapewnić dziecku stuprocentowego bezpieczeństwa a sobie pewności, że wyeliminował z życia ryzyko. Kiedyś trzeba jednak pozwolić dziecku użyć noża, wrócić po raz pierwszy samodzielnie ze szkoły, zrobić zakupy, zostać w domu, pójść z kolegą do kina, pojechać gdzieś autobusem, przygotować sobie posiłek. Przytłaczająca większość z nas jest rodzicielsko (pozornie) niekonsekwentna, gdyż jednocześnie np. nie zostawia dziecka samego w domu, ale pozwala mu na samodzielne powroty ze szkoły, dopuszcza przewiezienia dziecka taksówką bez fotelika a jednocześnie nigdy nie pozwala mu wychodzić na podwórko bez opieki, itd. itp. (i całe szczęście, nie chciałabym nigdy mieć stuprocentowo konsekwentnego rodzica). Obiektywna ocena tego, która z tych sytuacji jest bardziej dla dziecka niebezpieczna nie jest możliwa. To, na co dzieciom pozwalamy, a co wydaje nam się niedopuszczalne, nie jest więc związane z prawdą obiektywną, a jedynie stanowi wypadkową naszych doświadczeń, wiedzy, lęków, itd. itp. Podczas gdy dla jednej osoby pozwolenie małemu dziecku na wspinanie się na krzesło jest ryzykowne i karygodne, dla innej jest całkowicie normalne i mieści się w granicach dopuszczalnego niebezpieczeństwa koniecznego dla jego właściwego rozwoju, a jednocześnie dopuszcza ona np. przechowywanie środków czystości w niskich, otwartych szafkach. Liczy, że nic się nie stanie. Jak my wszyscy czasem, w pewnych okolicznoś znaczy to, że uważam, iż nie należy stawiać sobie w tej dziedzinie granic. Należy i trzeba to robić, ale warto mieć świadomość, że będąc we własnym pojęciu odpowiedzialnymi rodzicami, możemy być jednocześnie w oczach innych kompletnie pozbawieni poczucia odpowiedzialności, gdyż pozwalamy akurat na coś, co, jak wynika z ich doświadczeń, jest niedopuszczalne.